Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z nią wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.
Fundusze Europejskie/Redakcja/Prenumerata/Biuro ogłoszeń/Cennik ogłoszeń/Napisz do nas/Promocja/Śpiewnik biesiadny
18 kwietnia 2024r., imieniny: Apoloniusza, Bogusławy, Gościsława
Niezbednik
Opieka Niemcy Legalnie. Tel. 725 – 248 – 935 (fak.00065/19-o-i)
Ogłoszenia w rubryce „Przyjmę” zamieszczamy bezpłatnie. Treść można przesłać na adres: redakcja@kontakty-tygodnik.com.pl lub podać telefonicznie: 86 216 42 43
PRODUCENT SIATKI OGRODZENIOWEJ. Bramy, słupki, PANELE OGRODZENIOWE. 86/216 22 27, 604 231 333 www.siatki-stal.pl (fak.00080/19-o-i)
Na gorąco
Czarownice, wróżbici, cudotwórcy, magowie, znachorzy. W okresie międzywojennym było ich wielu. Ogłaszali się w prasie, opowiadano o nich i ich sobie polecano
Niesamowitości
Wyganianie diabła
W 1931 roku Aleksandra Kleszczewska z Niewodnicy pod Białymstokiem urodziła córkę. Do porodu wezwano wiejską „babkę”. U położnicy wystąpiło zakażenie. Kobieta cierpiała, miała wysoką temperaturę i majaczyła. Jej mąż Eliasz Kleszczewski nie wiedział co zrobić i wezwał powtórnie „babkę”. Kobieta, jak opisano w „Głosie Ziemi Białostockiej”, „nie mogąc znaleźć wytłumaczenia stanu chorej, orzekła, iż w położnicę wstąpił diabeł za karę, za jej jakiś ciężki grzech”. Podpowiedziała, że kobieta powinna się wyspowiadać, ale ze względu na jej stan zdrowia do spowiedzi „za nią” powinni przystąpić wszyscy domownicy. Wyspowiadali się, ale stan chorej nie uległ zmianie. Wówczas „babka” orzekła, że „diabeł, który w nią wstąpił jest uparty i że wygnać go może tylko kuma Siemienicha”, która jest mistrzynią w zamawianiu uroków i „z diabłami żyje za pan brat”. Do domu przywieziono Siemienichę, która odprawiła „czary”. „Kazała chorą położyć nago na zimnej posadzce i kropiąc ją wodą święconą, jeździła dookoła niej na miotle, trzymając zapaloną gromnicę”. Ale diabeł nie ustąpił. Wtedy czarownica „zawiązała chorej ręce pod kolanami, posadziła na pieńku, biła ją po twarzy i wołała: >wyłaź<”. Diabeł nie wychodził. Czarownica wówczas obmacywała ciało chorej, a gdy natrafiła na twardsze miejsce, biła w nie pięścią twierdząc, że bije diabła. Tortury trwały cztery dni, a diabeł nie wychodził. Czarownica działała dalej. Chora miała powybijane zęby, pokaleczone i odbite całe ciało. W pewnym momencie czarownica stwierdziła, że trzyma diabła, ale „brak jej siły do mocnego uderzenia, aby go wypędzić”. Wtedy mąż chorej uderzył ją z całej siły. Bili ją także inni domownicy. Męczona kobieta krzyczała, gdy miała jeszcze trochę siły. Jej krzyk słyszeli ludzie we wsi. Tortury przerwał jej krewny Antoni Babula. Z sołtysem Józefem Jabłuszewskim przyszedł do domu położnicy. Kleszczewski ukrył Siemienichę. Ale ją znaleźli i wypędzili.
Po opisaniu torturowania Aleksandry Kleszczewskiej przez czarownicę w „Głosie Ziemi Białostockiej”, sprawą zainteresowała się policja...
Maria Tocka
Całość w wydaniu papierowym i e-kontakty od czwartku, 18 stycznia. Kliknij tutaj
Filmy (108)
Konkurs fotograficzny (31)
Frankfurt n/Menem i okolice – soboty, środy, 85 747 – 43 – 63, 602 – 681 – 677 (fak.00003/19-o-i)
Rzeźnia kupi bydło ze skierowaniem do uboju z konieczności. Tel. 511 – 075 – 866, 518 – 879 – 043 (fak.00092/19-o-i)
Ogłoszenia w rubryce „Oddam” zamieszczamy bezpłatnie. Treść można przesłać na adres: redakcja@kontakty-tygodnik.com.pl lub podać telefonicznie: 86 216 – 42 – 43
Sprzedam M-5, 80 m2, 1 piętro w Kolnie. Tel. 600 – 343 – 819 (fak/sms)
Copyright © Kontakty / Webmaster _duszek