Na gorąco

Droga do bubla

- Gdy ciężarówka z przyczepą jedzie od Łomży i chce na skręcić w prawo, musi zjechać na lewy pas, bo nie wyrobi. Blokuje całe skrzyżowanie - mówią sołtys Mątwicy II Damian Chętnik i Wisław Parzych.

Dlaczego? Ponieważ łuki są niemal pod kątem prostym. I tak jest na całym skrzyżowaniu, choć miejsca jest dużo.

Gdy zaczynał się remont drogi Łomża – Nowogród były spotkania z drogowcami. Mieszkańcy Mątwicy chcieli, by na skrzyżowaniu powstało rondo. Z dwóch powodów. Zwiększyłoby to ich bezpieczeństwo, gdyż pędzący z Łomży w kierunku Nowogrodu i na odwrót musieliby zwolnić. Po drugie, przy dużym ruchu na drodze wojewódzkiej wyjazd na nią z Matwicy I i II lub jej przecięcie były znacznie łatwiejsze. Teraz, choć jeszcze droga nie skończona, w piątki i niedziele po południu trudno się przebić. Wiadomo, warszawiacy jadą na weekend na Mazury, a potem wracają.

Rondo upadło, bo podobno nie było na niego miejsca. Nie ma o czym mówić. Teraz nikt na pewno do błędu się nie przyzna, ale wystarczy porównać, ile miejsca było choćby na rodno na skrzyżowaniu Polowej z Sadową w Łomży, by śmiało powiedzieć: w Mątwicy było go więcej.

Skoro nie może być ronda, chcieli by były pasy zjazdowe. Do dziś mają w głowach pamięć o tym, co się stało kilka lat temu w Szczuczynie...

Marcin Kalicki

Całość w wydaniu papierowym i e-kontakty od czwartku, 7 czerwca. Kliknij tutaj

Zdjęcie z konkursu

Przebój

Masters - Szukam dziewczyny (Official Video)